czwartek, 2 maja 2013

Jeśli nie chcesz mojej zguby to ARBUZA daj mi luby ;)

Witam w majowym weekendzie :)

Dzisiaj wracam do tematu witaminkowych torebek z filcu.
Oto moja następna propozycja filcowego torebkowego szaleństwa - ARBUZ !!!


Wymiary torebki: 32 cm x 19 cm (mierzone bez zapięcia)
Szerokość boku: 4 cm

Torebka wykonana z dobrej jakości, grubego filcu, lewostronnie impregnowanego. Dlatego też szycie z takowego materiału nie jest takie proste, gdyż igła płynnie nie przechodzi przez taki materiał i często bolą paluszki. Ale z drugiej strony torebka jest trwała, nie straci swoich kształtów (nie powypycha się w wyniku noszenia w niej rzeczy), a dodatkowo lewostronna impregnacja zabezpiecza przed przesiąkaniem torebki przy napotkaniu na swej drodze wiosennej mżawki. Przy większym deszczu jeszcze nie testowałam tego filcu, dlatego też zalecała bym jednak zabezpieczenie torebki odpowiednimi środkami impregnującymi (takimi jak stosujemy do impregnacji sportowej odzieży bądź zamszowych butków, czy w ostatnich sezonach modnych saszkach). Aczkolwiek jak tylko nadarzy się okazja nie omieszkam sprawdzić;). Przypomniało mi się, ze w zimie gdy przez nieuwagę zgubiłam telefon w śniegu i dopiero po godzinnym poszukiwaniu udało nam się go odnaleźć, gdyby nie filcowy pokrowiec czekało by mnie suszenie telefonu z duszą na ramieniu, a tak filcowe wdzianko z prawej strony owszem nasiąknęło troszkę wilgocią ale środek był suchy, więc przy śnieżnych opadach i godzinnym leżeniu w zaspie pokrowiec z tego filcu spisał się znakomicie :)


W środku jeden bok torebki tj. wierzchnia strona arbuza podszyta została białą flizelinką, dzięki czemu środek torebki jest bardzo estetyczny i nie widać szwów.
Całość torebki wykończona zieloną tasiemką.
Torebka zapinana za pomocą zapięcia magnetycznego ukrytego pod ręcznie wykonanym przez Sowią Mamę kwiatuszkiem.

Torebkę można nosić za pomocą wyplecionego własnoręcznie paska z kolorze czarnym, bądź jeśli ktoś woli inaczej, pasek można schować we wnętrzu torebki i nosić ją można wówczas w rączce w formie kopertówki:)

Z efektu końcowego jestem nawet zadowolona :) 

więc... skoro nie chcesz mojej zguby FILCOWEGO ARBUZA daj mi Luby ;)

3 komentarze:

  1. Fajny blog. Obserwuję go i liczę na to samo ;)
    Mój blog http://myworldania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny blog i świetna torba.
    Obserwuję (mam cichą nadzieję na to samo)
    pozdrawiam i zapraszam do mnie, tam też bawię się w handmade.
    www.suoegrog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń