Ciepły kubraczek przyda się nie tylko naszym rączkom, chociaż dla nich też coś w dalszej części posta będzie ;), ale też naszym sprzętom. Dziś coś na tablet, żeby za bardzo nie marzł i żeby miał mięciutkie leżakowanie po ciężkiej dla nas pracy ;)
Na pierwszy ogień mam pokrowiec z czarnego filcu, zamykanego na suwaczek. W środek uszyty z mięciutkiego czarnego polarka w małe białe serduszka :)
Całości dopełnia szydełkowy kwiatuszek :)
Mam jeszcze drugi wariant pokrowca na tablet.
Uszyty z brązowego filcu i bananowego polaru :)
Mam też coś czerwonego na rączki i główkę :)
Lubuję się w rękawiczkach tego typu :) lubię nie wystawiając łapek na wymrożenie, mieć możliwość nie zdejmując rękawiczek maznąć smska, a tego typu rękawiczki są idealne :)
Są też rękawiczki w innej wersji kolorystycznej i gładkim wzorku.
Są też nowe mitenki :)
Słabo widać na zdjęciu, ale włóczka jest ciemno zielona ze srebrnymi i bordowo-mieniącymi się refleksami.
Są też czarne.
Cieplutkie, mięciutkie jednopalczaste rękawiczki też są ;)
I jeszcze cieplutkie, prosto spod druta ;) pierwsze wykonane przeze mnie pięciopalczaste rękawiczki :)
A na deserek taka o to opaska, żeby uszek nie wywiało, a żeby troszkę główkę przyozdobić :)
:) na dziś tyle :) karaluszki! śpijcie smacznie :)